Kiedy myślimy o wpływie dronów dla przedsiębiorstw, pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, są ogromne oszczędności w kosztach i wydajności w branżach takich jak rolnictwo i budownictwo. Ale w rzeczywistości to tylko wierzchołek góry lodowej. Patrząc poza znaki dolara, latające roboty po cichu ewoluują w narzędzia integracji technologicznej.
Wzmocnienie przybiera różne formy i zależy od warunków lokalnych, ale trend jest niezaprzeczalny: społeczności na całym świecie wykorzystują drony DJI do demokratyzacji dostępu do innowacji i możliwości. W przypadku grup zajmujących się ochroną środowiska morskiego, takich jak Ocean Alliance, UAV gromadzą dane, na które wcześniej nie było stać. Naukowcom z Malawi chorym na malarię umożliwiają badania ratujące życie, jednocześnie wspierając lokalnych przedsiębiorców. Jak widać na tym przykładzie, organizacje humanitarne wykorzystują drony do dostarczania leków oraz decentralizacji wiedzy i władzy.
WeRobotics, Flying Labs i dostawy medyczne na ostatnim etapie
Przykładem jest praca WeRobotics i sieci Flying Labs. Ta organizacja non-profit z siedzibą w Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych uruchomiła Flying Labs w 2016 roku wraz z partnerami w Nepalu, Tanzanii i Peru. Cel? Utwórz sieć niezależnych centrów wiedzy, które łączą lokalną wiedzę specjalistyczną i najnowsze technologie w celu napędzania zmian społecznych. Model Flying Labs został obecnie rozszerzony na trzydzieści pięć krajów w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej.
WeRobotics i Flying Labs od dawna badają potencjał dronów do dostarczania ładunków. Najpierw w Peru, potem na Dominikanie, Nepalu, Fidżi, Papui Nowej Gwinei i Madagaskarze. Ponieważ na rynku nie było niedrogiej i dostępnej platformy dostaw, WeRobotics zdecydowało się opracować własną. Wykorzystując przebudowany DJI M600, a także niestandardowe dodatki w zakresie oprogramowania i sprzętu, stworzono rozwiązanie, które od tego czasu zostało zrealizowane w tysiącach udanych dostaw na całym świecie. Zazwyczaj te usługi ostatniej mili współpracują z lokalnymi władzami ds. zdrowia w celu dostarczania leków i zaopatrzenia odległym społecznościom.
W 2021 roku firma WeRobotics zaktualizowała swoje rozwiązanie cargo do współpracy z DJI M300 . Opiera się na poprawionych parametrach bezpieczeństwa, zwiększonym zasięgu lotu, wysokich osiągach w trudnych warunkach i, co ważne, możliwości lotu z dwoma pilotami. Ulepszenie zostało po raz pierwszy przetestowane w Ugandzie w ramach trwającego programu pilotażowego. Lokalny zespół dostarcza obecnie leki na HIV do wiejskich wiosek w archipelagu Kalangala składającym się z 84 wysp.
Podobny projekt pilotażowy jest również realizowany na Filipinach, gdzie WeRobotics i Philippines Flying Labs wykorzystują DJI M300 do dostarczania towarów o krytycznym znaczeniu i eliminowania nierówności w dostępie do usług opieki zdrowotnej. Drony DJI dostarczają szczepionki i leki na Covid-19, a także zapewniają niematerialne aktywa humanitarne, takie jak wiedza, technologia i możliwości.
Rozwiązanie problemu nierówności w dostępie do usług zdrowotnych na Filipinach
Filipiny są domem dla ponad 100 milionów ludzi żyjących na 2000 zamieszkanych wysp. Największym wyzwaniem w służbie zdrowia, przed którym stoi kraj, jest dostęp do usług. Ukształtowanie terenu kraju stwarza poważne wyzwania logistyczne dla filipińskiego Departamentu Zdrowia, który wyznaczył 11 000 odizolowanych geograficznie, znajdujących się w niekorzystnej sytuacji i dotkniętych konfliktami obszarów, w których ludzie mieszkający na odległych i niedostępnych obszarach mają gorsze wyniki zdrowotne. Wyzwania te potęgują klęski żywiołowe i niepokoje polityczne: tajfuny, trzęsienia ziemi, tsunami, a nawet uzbrojeni powstańcy mogą zakłócić i tak już ograniczoną infrastrukturę logistyczną.
To właśnie w tym kontekście Philippines Flying Labs, kierowane przez dyrektor zarządzającą dr Heidi Sampang, ściśle współpracuje z Urzędem Lotnictwa Cywilnego Filipin (CAAP) i stronami zainteresowanymi z zakresu opieki zdrowotnej, aby dostawy środków medycznych za pomocą dronów stały się rzeczywistością.
Do tej pory filipińskie laboratorium Flyings Labs przeprowadziło udane badanie pilotażowe przy wsparciu firmy Pfizer, która na początku 2022 r. dostarczyła szczepionki do wiosek w prowincji Agusan Del Sur. Oddzielne próby są prowadzone na wyspach Tawi-Tawi w południowo-zachodniej części kraju, przy wsparciu finansowym PagerDuty.
W obu przypadkach zastosowanie dronów znacznie skróciło czas dostaw, obniżyło koszty transportu, uwolniło czas pracowników służby zdrowia i umożliwiło skuteczniejsze planowanie opieki zdrowotnej.
Używanie przystosowanego DJI M300 do dostarczania środków medycznych
Rozwiązanie do dostarczania ładunków M300 opracowane przez WeRobotics w dużej mierze opiera się na specyfikacjach technicznych platformy i wbudowanych funkcjach bezpieczeństwa. Czynniki te odegrały zasadniczą rolę w tym, że filipińskie laboratorium Flying Labs otrzymało zgodę CAAP na pierwsze w kraju loty z dostawą ładunków BVLOS.
Aby jednak dron nadawał się do podawania leków, konieczne było wprowadzenie zmian. Na początek zespół WeRobotics opracował skrzynię ładunkową i mechanizm montażowy. Pudełko to jest dostępne w dwóch rozmiarach i może być izolowane oraz wyposażone w termometr umożliwiający łańcuch chłodniczy i dostarczanie leków wrażliwych na temperaturę. Maksymalna masa ładunku zależy od użytej skrzyni i charakteru przewożonego towaru, ale typowa masa ładunku wynosi od 1 do 1,5 kg.
Trzeba było także pokonać przeszkody operacyjne. Globalna wersja M300, dostępna na Filipinach, ma zasięg 8 km. W Ugandzie pomyślnie przeprowadzono testy dostarczania towarów na odległość do 18 km na jednym ładowaniu akumulatora. Ale w rzeczywistości było to ograniczone terenem, a także koniecznością wylądowania w miejscu dostawy.
Tworząc M300 założyliśmy również, że punkt powrotu do domu zwykle pokrywa się z punktem startu. Funkcja precyzyjnego lądowania platformy działa w połączeniu z tym założeniem; M300 nie jest przeznaczony do precyzyjnego lądowania na drugiej podkładce. Jeśli nie potrzebujesz pilota po obu stronach dostawy, umiejętność precyzyjnego lądowania w odległych obszarach jest koniecznością. Podczas obu testów na Filipinach piloci pracowali w miejscu startu i dostaw, na wypadek gdyby problemy z komunikacją wymagały przesyłania danych w trakcie lotu. Jednak idealne rozwiązanie wymaga, aby w miejscu docelowym znajdował się wyszkolony obserwator, a nie wykwalifikowany pilot.
W obliczu tych wyzwań firma WeRobotics opracowała oddzielny komputer pokładowy do obsługi misji cargo i interfejsu z autopilotem, a także zainstalowała oddzielne łącza komunikacji komórkowej do obsługi operacji na duże odległości. Moduł obliczeniowy Raspberry Pi i moduł komórkowy Skywire są montowane na niestandardowej płytce drukowanej i współdziałają z dronem za pośrednictwem modułu rozszerzeń DJI M300 OSDK. Znacznik ArUco (coś w rodzaju gigantycznego kodu QR) jest umieszczany na ziemi w miejscu docelowym, aby umożliwić precyzyjne lądowanie na dachach szpitali lub innych zamkniętych przestrzeniach.
W rozmowie ze współzałożycielem WeRobotics, Patrickiem Mayerem, stało się jasne, że współpraca z DJI ma sens zarówno z technicznego, jak i reputacyjnego punktu widzenia.
„Gdybyśmy mieli zmienić przeznaczenie drona, chcieliśmy zastosować niezwykle dojrzałą platformę przemysłową, która jest już używana w różnych krajach i którą piloci bardzo dobrze znają” – mówi. „Chcieliśmy także współpracować z marką, która byłaby rozpoznawalna i szanowana z punktu widzenia regulacyjnego. I wreszcie, musiał być przystępny cenowo.” Jako organizacja non-profit współpracująca z lokalnymi organizacjami nie dysponujemy ogromną ilością środków. Pracując z istniejącym sprzętem DJI, możemy utrzymać cenę, łatwość obsługi i proces nauki na możliwie najniższym poziomie.”
Ze względu na swoją wszechstronność, niezawodność i niski koszt Mayer postrzega dostosowaną do indywidualnych potrzeb ciężarówkę M300 jako idealną platformę dla projektów dostaw medycznych.
„Coraz częściej wyobrażamy sobie M300 jako drona startowego” – mówi.
„Jedną rzeczą, której nauczyliśmy się przez ostatnie pięć lat, jest to, że ostatecznie platforma stanowi jedynie 20% tego, co dzieje się w procesie uczenia się, rozwoju umiejętności, budowania potencjału i transferu wiedzy. Reszta nie jest specyficzna dla dronów i należy się jej nauczyć niezależnie: standardowe procedury operacyjne, listy kontrolne, procedury awaryjne itp.”. – Patrick Mayer, współzałożyciel WeRobotics
To, co WeRobotics i Flying Labs naprawdę cenią w M300, to fakt, że jest to wysoce niezawodna platforma przemysłowa, dobrze znana, szanowana i niedroga. Możesz być pierwszym w obszarze dostaw dronami, ponieważ korzystasz z tej platformy. A wtedy będziesz wiedział 80% tego, co powinieneś wiedzieć.
Firma WeRobotics zapewniła sprzęt i szkolenia Philippine Flying Labs, zanim rozpoczęły one pilotażową dostawę. Szkolenie było ułatwione dzięki znajomości przez zespół latania samolotami DJI.
Rozwiązanie w działaniu: Oszczędność kosztów i wydajność
Projekty Tawi-Tawi i Agusan Del Sur na Filipinach pokazały, jak dostawy dronami o niskiej częstotliwości mogą przynieść korzyści odległym społecznościom. Podczas testów firmy Pfizer w Agusan Del Sur zespół Philippines Flying Lab wdrożył usługę dostawy zamiast 14-kilometrowej trasy, która tradycyjnie wymaga drogiej i wyboistej dwugodzinnej jazdy motocyklem. Ta sama trasa została skrócona do 7 km (w przypadku lotu dronem) i zajęła tylko 10 minut. Rozwiązanie dronowe było o 92% szybsze.
Na wyspach Tawi-Tawi do transportu leków z jednego miejsca na drugie wymagane są łodzie. Rejsy te często zależą od pływów i mogą trwać od 30 minut do 4 godzin. W przypadku DJI M300 dostawa trwała tylko 8 minut.
W obu przypadkach zmienne są usuwane z równania, co pozwala na bardziej wiarygodny harmonogram dostaw. Spadają także koszty podróży, które obecnie gwałtownie rosną ze względu na rosnące koszty paliwa. Wreszcie pracownicy służby zdrowia często muszą sami odbywać takie podróże. Rozwiązanie dronem może wydłużyć czas, jaki mogą poświęcić na ważniejszą pracę i zapewnić bezpieczeństwo w miejscu pracy.
Budowanie relacji z kluczowymi interesariuszami
Poza kosztami uruchomienia i łącznością w odległych obszarach największą przeszkodą w stworzeniu programu dostaw materiałów medycznych za pomocą dronów są regulacje. Przekonanie lokalnych władz lotniczych, aby zezwoliły na loty BVLOS i eksperymenty wysokościowe, nie jest łatwe.
W tym miejscu wchodzi w grę włączający model sieciowy WeRobotics. Każde Flying Labs czerpie z lokalnej wiedzy i możliwości, ale może również wykorzystać know-how WeRobotics i reszty sieci. W przypadku filipińskiego Flying Labs dyrektor ds. technicznych Joel Cruz od dawna cieszy się pozytywnymi relacjami z CAAP za pośrednictwem swojej firmy SRDP Consulting zajmującej się mapami lotniczymi, dzięki czemu stał się pierwszym w kraju licencjonowanym operatorem dronów.
Dr Sampang wykorzystał to doświadczenie, a także dane z innych udanych projektów Flying Labs, aby nawiązać bliskie relacje z kluczowymi decydentami i uzyskać akceptację. Podkreśla także znaczenie partnerstw wielosektorowych. Zwolennicy takich projektów mogą być bardzo różni. Dzięki wsparciu władz lokalnych, lokalnych urzędników ds. zdrowia (takich jak dr Laja, dyrektor ds. zdrowia prowincji Tawi-Tawi), organizacji społecznych, a nawet wojska, mamy wielu sojuszników w realizacji programu.
„Chodzi o nawiązywanie i rozwijanie relacji” – mówi. „To kwestia wyjaśnienia i zapewnienia odpowiednich interesariuszy. Nawet podczas lotu ważne jest informowanie władz lotniczych i przestrzeganie przepisów. Kiedy odnosimy sukcesy i pozytywne relacje w mediach, są bardzo szczęśliwi!”
Drony jako narzędzie decentralizacji władzy
Drony są potężnym symbolem oddawania władzy i potencjału w ręce tych, którzy w przeciwnym razie mogliby ich nie mieć. To łatwe w obsłudze urządzenie mogłoby radykalnie ulepszyć sposób, w jaki zbieramy dane lub, w tym przypadku, dostarczamy leki ratujące życie. Tam, gdzie innowacyjne narzędzia są niedrogie i dostępne, mogą nastąpić zmiany gospodarcze i społeczne.
„Kiedy weszliśmy w tę przestrzeń w 2016 roku, baza dowodów potwierdzających wartość tej technologii była wyjątkowo uboga” – mówi Mayer. „Musieliśmy więc stworzyć go w oparciu o tę technologię. Ale nawet gdy odnieśliśmy sukces, wiedzieliśmy, że to tylko połowa historii. Oczywiście możemy dodać wartość, ale jeśli będzie to podejście odgórne, nie będziemy w stanie wykorzystać w pełni potencjału tej technologii. Należy oddać sprawę w ręce lokalnych ekspertów i lokalnych liderów, którzy wiedzą najlepiej”.
Dr Sampang również uważa, że najnowsze technologie w rękach swoich kolegów są inspirujące. „Jednym z powodów, dla których społeczność nas akceptuje, jest to, że nas widzą. Jesteśmy miejscowymi, którzy mówią ich językiem i wyglądają jak oni, a jednocześnie zajmują się sprawami technicznymi. Inspiruje to dzieci i lokalnych mieszkańców, którzy oglądają naszych pilotów. Myślą: „Jeśli oni mogą to zrobić, ja też mogę”.